Jurabike prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Trening

Dystans całkowity:1656.52 km (w terenie 940.00 km; 56.75%)
Czas w ruchu:95:16
Średnia prędkość:16.68 km/h
Maksymalna prędkość:67.26 km/h
Suma podjazdów:11490 m
Suma kalorii:28470 kcal
Liczba aktywności:33
Średnio na aktywność:50.20 km i 3h 10m
Więcej statystyk

Pierwszy wypad w 2013 roku

  • DST 38.25km
  • Teren 35.00km
  • Czas 02:54
  • VAVG 13.19km/h
  • VMAX 30.85km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Kalorie 873kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 lutego 2013 | dodano: 17.02.2013

Dwóch z nas zdecydowało się wreszcie przerwać sen zimowy i rozpocząć jazdy. Tak więc Zbyszek i Rafał wsiedli na rowery i wyruszyli wczesnym rankiem o godzinie 9 spod Skansenu w pierwszą tegoroczną podróż Teamową. NAjpierw troszkęasfaltem przez Hutę a potem koło Warty w stronę Bugajskiej. PO dotarciu do drogi jadąc po chodniku dotarliśmy do lasu i skierowaliśmy się na niebieski szlak w stronę Dębowca. Droga zaśnieżona wprost idealna do jazdy a czas umilała nam pogawędka. Po dotarciu do drogi na Dębowiec mała narada co dalej

. Zbyszkowi troszkę zimno !!!

Udajemy się dalej prosto w stronę Olsztyna i wjeżdzamy na szlak w kierunku Sokolich Gór. Dobijamy do asfaltu ale zaraz skręcamy w prawo w Sokole..
Na rozdrożu
Tutaj zaczyna sie trochę cięższy teren bo nikt nie przetarł nam szlaku. Jedziemy spokojnie do żółtego pieszego i skręcamy na Olsztyn.Na skrzyżowaniu szlaków odbijamy na czerwony i dojeżdzamy do zamku od tyłu.



Zjeżdzamy do centrum i nie robiąc przerwy wbijamy się w stronę Skrajnicy. Przecinamy drogę i dalej terenem w stronę domu. Po drodze Rafał zalicza mała glebę ale nic groźnego się nie stało więc jedziemy dalej. Dojeżdzamy do Dębowcówki i w prawo w stronę Bugaja. Potem przez Michalinę , koło trasy do Alei Pokoju i tam się rozstajemy. Zbyszek w lewo Rafał w prawo i do domu na zasłużony obiad.


Kategoria Trening

Sokole Góry-Towarne-Olsztyn

  • DST 40.68km
  • Teren 36.00km
  • Czas 02:36
  • VAVG 15.65km/h
  • VMAX 37.20km/h
  • Temperatura -1.5°C
  • Kalorie 1554kcal
  • Podjazdy 11490m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 grudnia 2012 | dodano: 06.01.2013

Trójka szaleńców : Mirosław,Zbyszek i Rafał wczesnym rankiem w zimowej scenerii postanowiła zdobyć parę górek. Wyjeżdzamy spod Galerii nad Wartą koło stadionu żużlowego w stronę cmentarza żydowskiego.Przez cmentarz na Legionów i na górę Ossona,zjazd i kierujemy się na Zieloną Górę. Wjeżdzamy koło leśniczówki ścieżką dydaktyczną (ślisko od śniegu i leżących pod nim liści)potem szybki zjazd i jesteśmy na Zielonej. Ustalamy że dzisiaj nie wjeżdzamy na nią tylko śmigamy kawałek asfaltem w stronę Towarnych
Mirek odpuścił a Zbyszek próbuje podjechać .
Oczywiście staramy się podjechać ale ze względu na warunki średnio nam to wychodzi
Zbyszek prawie wjechał!!.
Potem zjazd do Olsztyna i na rynku udajemy się w kierunku Sokolich. Następnie zjeżdzamy na zółty szlak i śmigamy w kierunku domu. Kusi nas nowa droga na Dębowiec ale z powodu braku czasu odbijamy w prawo do rowerostrady. Następnie pod mostem przy torach w stronę huty a przy Guardianie dajemy prosto ( bo kto lubi jeżdzić po asfalcie)Docieramy do rzeki i wzdłuż wyjeżdamy koło szpitala. potem już prosto do Alei Pokoju. Koło Skansenu rozjeżdzamy się każdy w swoją stronę.


Kategoria Trening

Nad Wartą-Mstów-Olsztyn-Częstochowa

  • DST 56.32km
  • Teren 52.00km
  • Czas 03:49
  • VAVG 14.76km/h
  • VMAX 40.20km/h
  • Kalorie 2272kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 listopada 2012 | dodano: 06.01.2013

Wspólny wypad z ekipą JTC JuraBike plus Mario66 który przyjął zaproszenie wysłane przezemnie na CFR. Jedziemy od Galerii Jurajskiej pod trasą do Faradaja następnie bocznymi uliczkami do Mirowskiej gdzie zaraz za sklepem PSS odbijamy w kierunku Złotej Góry. zjeżdzamy ze szczytu i Srebrną w stronę Cmentarza Żydowskiego. Żeby nie było łatwo tylko śmigamy obok i wjeżdzamy na most w stronę Legionów. Skręcamy w lewo i przed TRW w prawo w kierunku Mirowskiej.Po wyjeździe na asfalt odbijamy w kierunku oczyszczalni ścieków i wjeżdzamy na terenu obok rzeki. Śmigamy za Zbyszkiem który prowadzi nas GPS-em do mostu na Warcie.W międzyczasie Mirek zalicza małą glebę na kretowinie ale nic wielkiego się nnie dzieje więc ruszamy dalej.Prawą stroną Warty docieramy do stadniny i jedziemy terenem na Przeprośną Górkę. na podjeździe mijamy Anwi a na górce czeka na nią Krzara. Ucinamy miłą pogawędkęi dalej ciśniemy w kierunku Mstowa. Wyjeżdzamy na asfalt i skręcamy do Siedlca.Po drodze mijamy się z Anwi i Krzara którzy zjeżdzali z Przeprośnej asfaltem. Troszkę zwalniamy bo Piotrek ma dzisiaj słabszy dzień i nie wyrabia. Skręcamy w stronę Gąszczyka i lekki odpoczynekbo z górki po asfalcie. Na końcu wsi napada na nas trójka Burków ale nikogo nie gryzą. Wjeżdzamy wąwozem w górę i na szczycie czekamy na Piotra którego dopadł ostry kryzys(chyba dlatego że długo nie jeździł). Piotrek podejmuje decyzje że wraca do domu z Małus, zjeżdzamy do wsi a po drodze Mario zalicza drobny uślizg i glebę. W Małusach żegnamy Piotra tniemy do Turowa. Zbychu lekko gubi drogę ale odnajdujemy właściwy kierunek. Z Turowa do Kusiąt zielonym szlakiem. Za torami w prawo i koło straży na Towarne. Zbyszek i Mario cisną prawie na samą górę a Mirek,Adam i ja wprowadzamy maszyny.Na Towarnych Zbyszek próbuje podjazdów z miernym skutkiem a następnie zjeżdzamy w dół i do Olsztyna.Tam na szybką kawę do znajomych Adama lecz nie zabawiamy długo bo organizmy stygną. Jedziemy do Skrajnicy i potem na żółty pieszy w stronę domu. Po drodze skręcamy jeszcze w stronę zbiornika wodnego gdzie Adam łapie kapcia. Po naprawie kierujemy się już w stronę domu. Wyjeżdzamy koło leśniczówki na Bugajską ikoło Michaliny na Raków. Koło lini tramwajowej rozjeżdzamy się -jeszcze tylko na myjkę i do domu na zasłużony obiad.


Kategoria Trening