Jurabike prowadzi tutaj blog rowerowy

Jesiennie po okolicy

  • DST 28.21km
  • Teren 23.00km
  • Czas 01:46
  • VAVG 15.97km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 644kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 4 października 2013 | dodano: 05.10.2013
Uczestnicy

Harry zaproponował wypad na rowerki więc nie wypadało odmówić i tak na zbiórce stawili się:Aga,Mr.Dry,Harry,Zibi i nasi goście Sti oraz po raz pierwszy Monika. najpierw życzenia dla "starucha" Zbyszka i ruszamy spokojnie koło huty i w czasie jazdy planujemy jak jechać. Dobrze że jest z nami Robert i Bartek- starzy wyjadacze więc szybko ustawiają trasę. Jedziemy przez Hutę do Bergera a nastepnie do kamieniołomu. Tutaj nie zjeżdzamy jak zwykle tylko Bartek prowadzi nas górą.Super ścieżka tylko strach patrzeć na bok.
Kręcimy się trochę po terenie a później obieramy kurs na Zieloną.
Wjeżdzamy różnymi ścieżkami a zjazd juz wspólnie.
Chwilę asfaltem i na Towarne. Próbujemy podjechać pod górę jednak udaje się to tylko Zibiemu. Pomimo kilku prób nikt więcej nie wjeżdza.
Odpuszczamy i wgrzebujemy sie na górę. chwila przerwy w czasie której dołączają do nas Piksel i Mateusz
-narada i przypomnienie o tym aby zjeżdzać z lewej strony i w dół.Piksel sunie z górki jakby jechał po afalcie a reszta ekipy jakoś zsuwa się na dół. Na górze zostają Harry i Aga którzy postanawiają jechac na końcu.Harry rusza a my na dole obserwujemy co się dzieje. Gna z góry na złamanie karku-kamienie wylatuja z szybkościa pocisku a ten jedzie coraz szybciej.Zaczynamy krzyczeć żeby jechał lewą ale juz za późno-leci w dziurę i dalej to juz szybko-podbicie roweru,gleba,tuman kurzu,walnięcie głowa o ziemię i Piotrek leży bez ruchu zwinięty w kłębek. Chwila konsternacji i gnamy do niego. Po dość dłuzszej chwili podnosi się więc jak to zwykle bywa zaczynają się żarty. Ponieważ nikt nie nagrał wypadku Bartek proponuje że nawet wniesie mu rower na górętylko żeby to powtórzył. Nie jest jednak ciekawie-Harry wygląda niewyraźnie,trzęsie się i mdli go. Po pewnym czasie zbiera się trochę więc jedziemy do Olsztyna a następnie przez Skrajnicę i roewrostrada do domu.
Po drodze urywają się Robert i Rafał którym troche śpieszno do domów a reszta ekipy przez Guardiana i koło huty dociera do Częstochowy.
Trasa


Kategoria Trening


komentarze
Harry87
| 22:21 sobota, 5 października 2013 | linkuj Robert jeszcze nie raz pojedziemy :)
Harry87
| 22:19 sobota, 5 października 2013 | linkuj Żyje. :P :D
stin14
| 22:07 sobota, 5 października 2013 | linkuj Czas nieco naglił, ale dobrze że wreszcie się udało razem wybrać. Dzięki za wspólną wycieczkę.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!