Galiński MTB Maraton w Brzezinach
-
DST
34.72km
-
Czas
02:44
-
VAVG
12.70km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy wyjazd na wyścig całym Teamem. Startujemy o 6,30 w składzie:Zibi,Adams,Przemo,Pitbull,Kick,Mr.Dry,Mirek,Harry,Rafi oraz towarzysko Agnieszka,Patrycja(córka ZIbiego) oraz córka Kicka z chłopakiem.Docieramy do Brzezin ok.9 więc do startu mamy mnóstwo czasu. Pobieramy numery startowe,przebieramy i powolutku szykujemy się do startu.
W międzyczasie poznajemy miejscowość oraz zaznajamiamy się z początkowymi kilometrami trasy oraz twardością miejsowego bruku(Przemo).
O godzinie jedenastej nastęuje start,
pierwsze kilometry prowadzą drogami miejskimi.Po około 4 km wjeżdzamy w teren i od razu na pierwszym zakręcie korek spowodowany małą kraksą. Przez pierwsze kilometry tasujemy się w stawce na dość dużych podjazdach i wymagających zjazdach. Początkowe kilometry trasy nie zapowiadają tego co czeka nas dalej ale czym jest wyścig który nie zaskakuje. Na rozjeździe dystansów odbijają od nas Adams,Kick i Pitbull którzy wybierają dystans Hobby. Dołącza do nich Harry który miał początkowo jechać Mega. Jedziemy dalej zdziwieni jakie mogą być w Centralnej Polsce górki. Po ok. 20 km zaczyna się walka z błotem które z każdym metrem staje się coraz większe. Bywają momenty że przez ok.200-300 metrów pchamy rowery po kostki w mazi i kałużach. Koledzy z Hobby już spokojnie zajadają makaron z sosem przebrani w suche ciuchy a my dalej taplamy się jak świnie. Hobbyści ukończyli wyścig z bardzo dobrymi wynikami tj.
Harry 46.07-drugie miejsce w kategorii M3 i 8 w ogólnej
Pitbull 50,46-14 w ogólnej
Adams-50,57- drugi w kategorii M5 i 16 w ogólnej
Kick-1,04,16-26 w ogólnej
Reszta jedzie dalej walcząc z trasą i wszelkiego rodzaju przeciwnościami losu.Najpierw Dreju złapał skurcze które przesunęły go o kilka miejsc w stawce a pod koniec trasy Rafi wpadł do rzeki na szczęście umie pływać więc nic mu się nie stało. Ekipa powoli zaczęła dojeżdzać do mety. Najpierw pojawili się Rafi i Zibi którzy minęli linie mety wspólnie,
następny był Przemo
, potem Mr.Dry
i Mirek
.
Zibi-2,24,44-65 ogólnie i 9 w kategorii
Rafi-2,24,44-66 ogólnie i 10 w kategorii
Przemo-2,31,44-76 ogólnie i 33 w kategorii
Mr.Dry-2,34,03-79 ogólnie i 36 w kategorii
Mirek-2,56,17- 101 ogólnie i 9 w kategorii.
Pojedliśmy obiadku i powolutku zbieramy się do domu. I nagle ktoś wymyśla że może zostaniemy na Tombolii. Znając nasze szczęście nic nie wygramy ale jak już jesteśmy to idziemy. I tutaj zaskoczenie:Mirek,Harry i Zibi wygrywają koszulki a Kick okulary z kamerką.
I to już jest koniec-wracamy do domu w większości zadowoleni z występu.
Kategoria Maraton
komentarze
Pozdrawiam