Jurabike prowadzi tutaj blog rowerowy

Złoty Potok

  • DST 64.07km
  • Teren 35.00km
  • Czas 03:46
  • VAVG 17.01km/h
  • VMAX 47.95km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 1463kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 maja 2013 | dodano: 13.05.2013

Ustawieni byliśmy całym Teamem na wspólne kręcenie a do tego miało być kilkoro zaprzyjaźnionych bikerów lecz jak to bywa większość braci wystraszyła się pogody.Rzeczywiście było strasznie ulewnie i zimno tylko że nie na naszym wyjeździe. Dlatego też z domu raczyła ruszyć tyłki piątka ludzi tj.Agnieszka,Paweł,Adam,Zbyszek i Rafał.Udajemy się oklepaną drogą przez hutę i nad Wartą do Bugajskiej.Przecinamy ulicę i dalej jedziemy wzdłuż rzeki do płyt betonowych po których docieramy do leśniczówki i dalej do rowerostrady.

Jedziemy przez Skrajnicę do Olsztyna a w tle widać Sokole Góry za mgłą.

W Sokolich czeka na nas Mirek i w taki sposób jest nas komplet w dniu dzisiejszym.Jedziemy żółtym szlakiem do Zrębic i następnie koło kościoła skręcamy w kierunku Złotego Potoku.Dojeżdzamy na wysokości szkoły i skręcamy w stronę Kmicica jednak po drodze przerwa na kawę,erbatę i izotonik u Rumcajsa.


Polecamy to miejsce gdyż można tam nabyć wyśmienite napoje łącznie ze śliwowicą produkowaną przez gospodarza.Niektórzy z nas siedzą w barze a Mirek z Adamem udają się do Kmicica gdzie pare razy podjeżdzają pod hotel.

Ruszamy w dalszą drogę ścieżką w stronę pstrągarni a po drodzeZbych,Rafał i Adam zauważają fajną górkę do pokonania. Oczywiście z naszym szczęściem okazuje się że wjazd jest ale zjazdu nie ma bo pełno powalonych drzew zagradza drogę więc sprowadzamy maszyny na dół.

Na drodze ekipa jest już w całości ale nagle okazuje się że Agnieszce coraz ciężej sie jedzie. No ale na kapciu nie da się jechać lżej więc zabieramy się za naprawę.


Ruszamy dalej z nadzieją że to był jedyny przypadek dzisiaj.

Dojeżdzamy do Siedlca a następnie do Zrębic gdzie skręcamy w stronę kapliczki Św.Idziego i jedziemy do Sokolich Gór. Docieramy do parkingu i tutaj rozdzielamy się:Agnieszka i Gaweł jada do Leśnego na izotonik a pozostali żółtym pieszym do domu.


Kategoria Trening


komentarze
PRZEMO2
| 10:11 poniedziałek, 13 maja 2013 | linkuj Sorki ale na serio nie mogłem rodzinka domaga się by spędzać z nimi więcej czasu.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!